?Zapisano? na Facebooku, to nie jedyna zmiana w najpopularniejszym na świecie serwisie społecznościowym. Czy rzeczywiście nowe rozwiązania staną się drogowskazem w gąszczu rozmaitych treści?
W opinii niektórych Facebook od jakiegoś czasu coraz bardziej przypomina swego rodzaju śmietnik. Rzeczywiście, natłok niekoniecznie cennych treści może wywołać tego rodzaju wrażenie. Nie mniej jednak, serwis Zuckerberga to także kanał, dzięki któremu możemy chłonąć również wartościowe treści. Selekcję i zachowanie takich właśnie porządanych (w subiektywnej ocenie oczywiście) wpisów, linków czy zdjęć, mają ułatwić wprowadzane innowacje.
Pierwsza zmiana dotyczyć ma określania wartości contentu. Będzie to bowiem możliwe na podstawie dwóch nowych czynników weryfikacji, wychodzących poza pryzmat ?klikalności?. Jeżeli bowiem nawet klikniemy w link do jakiegoś artykułu, znaczenie będzie miał czas, który spędzimy czytając owe treści. Jeżeli szybko powrócimy do Facebooka, prawdopodobnie artykuł nie spełnił naszych oczekiwań ? nie skupił naszej uwagi wystarczająco mocno i długo. Drugi z czynników dotyczy akcji generowanych przez dany link – nawet przy znacznej klikalności, o wartości treści zadecyduje też ilość komentarzy i udostępnień danego odnośnika.
Warto wiedzieć również, że w serwisie preferowane będą wpisy z linkami z miniaturką, nie zaś te, które prócz linku zawierają tekst oraz grafikę. Nowe możliwości dotyczące określania grupy docelowej zyskać mają również reklamodawcy.
Czas pokaże czy zmiany w serwisie Zuckerberga przyniosą oczekiwane efekty. Pewne jest jedno ? mimo wielu prognoz dotyczących upadku Facebooka, serwis przy każdej okazji chwali się wzrostami, a działania mające na celu optymalizację i ułatwienia związane z ?byciem? na Facebooku prowadzić mają raczej do utrzymania jego dominacji ? komentuje Katarzyna Kołodziejczyk, Key Account Manager GRUPA 365 NET.
dostarczył infoWire.pl